Wystawa ma być
opowieścią o artystach
walczących piórem
i czynem

Karol Wojtyła

(1920 — 2005)

I wreszcie największy z rycerskiego rodu Polaków – Karol Wojtyła, święty Jan Paweł II. Nie będziemy w tym miejscu przypominać faktów z jego życia, rozsadzającego swoją rozległością możliwości skromnego tekstu. Spróbujmy raczej, korzystając z drogowskazów słów papieża-poety, „choć żadne słowo nie uniesie całego obrazu”, zbliżyć się do tajemnicy spoiwa, łączącego wszystkich bohaterów wystawy. Odnajdziemy trop w tym oto zapisie:

Są z pewnością niewidzialne Ręce, które trzymają nas tak
Że z wysiłkiem dźwigamy łódź, której dzieje nadają bieg
Pomimo mielizn.
Czy wystarczy zagłębić się w źródła, nie szukając niewidzialnych Rąk?

Opowieść o najnowszej historii Polski, widziana przez pryzmat losów bohaterów wystawy, obejmuje ideę, zawartą w haśle Bóg – Honor – Ojczyzna i spójny z ową ideą czyn. Postawy rycerskie, tak wyraźnie zaznaczone w przedstawionych tu losach dziewiętnastu twórców, którzy umieli żyć na poziomie wyznawanych wartości, określają miejsce i rolę Polski w dziejach Europy i świata. Papież-poeta był tego świadom, toteż apelował do swoich rodaków z wielką mocą:

I dlatego – zanim stąd odejdę, proszę was, abyście to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością (…) – abyście nie podcinali korzeni, z których wyrastamy.

Maria Dorota Pieńkowska

 

sylwetki rycerzy